Dziennikarskie śledztwo redakcji magazynu checkPRESS.pl, portalu NaszaWielkopolska.pl i Patriot24.net. Niniejsza publikacja jest trzecią z wielu przygotowywanych od miesięcy przez dziennikarzy, którzy dotarli do wiarygodnych informacji, dzięki czujności mieszkańców Wrocławia i Dzierżoniowa, które wskazują na rażące naruszenia prawa do uczciwego procesu.
Inwalida Konrad Ziółkowski chodzi – sam to przyznał. Reakcja prokuratury. Kolejny raz wróciliśmy do Dzierżoniowa, celem skonfrontowania prokuratury i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości z nowymi ustaleniami i dowodami, w których posiadanie wszemiśmy w wyniku prowadzenia dziennikarskiego śledztwa w sprawie zbiórek pieniędzy organizowanych przez Annę Ziółkowską. W minionym tygodniu opublikowaliśmy nagranie, na którym wyraźnie widać kierowcę BMW F10 serii 5 – Konrada Ziółkowskiego. Przypomnijmy, to nastolatek, który w trakcie zabawy z przyjaciółmi w domu rodziców swojego przyjaciela, podczas gry komputerowej z przyjaciółmi uległ niefortunnemu wypadkowi. Ten – zdaniem matki Konrada – miał skutkować niedowładem czterech kończyn. Rzeczywistość okazała się jednak z goła inna.
![Inwalida Konrad Ziółkowski chodzi – sam to przyznał. Reakcja prokuratury [ŚLEDZTWO]](/cache/298/1691746285_9a1158154dfa42caddbd0694a4e9bdc8.jpg)
Konrad Ziółkowski chodzi – sam to przyznał
Towarzystwo przyjaciół zarówno Kasjana, jak i Konrada Ziółkowskiego w wyniku reperkusji po nieszczęśliwym wypadku uległo przetasowaniu. Część znajomych odsunęła się od Kasjana i skupiła swoją uwagę na cierpiącym wówczas Konradzie, a inna część stanowczo wspierała Kasjana. Wśród tej grupy osób była też dziewczyna w wieku 21. lat o imieniu Kamila (jej prawdziwe imię zmieniamy na jej wyraźną prośbę motywowaną „strachem przez odwetem ze strony Anny Ziółkowskiej”). Z Konradem utrzymywała jedynie relacje koleżeńskie, które często sprowadzały się do prowadzenia regularnej korespondencji za pośrednictwem komunikatorów w mediach społecznościowych. Potwierdzają to również nasi informatorzy, mający do dziś stały kontakt z Konradem i Kasjanem. Podczas jednej z rozmów dziewczyna nieoczekiwanie wprost spytała Konrada o jego stan zdrowia. Chłopak, którego matka stale podtrzymuje, że „jej syn jest i będzie do końca życia niepełnosprawny”, rezygnuje z kosztującej niemalże 1 milion złotych terapii, której koszty mogą być nadal pokryte, z góry, przez darczyńcę – w odpowiedzi na pytanie koleżanki pisze wprost:
- CHODZĘ SE SAM PO KORYTARZU (oryginalna pisownia zachowana z korespondencji Konrada Ziółkowskiego w aplikacji Messenger).
![Inwalida Konrad Ziółkowski chodzi – sam to przyznał. Reakcja prokuratury [ŚLEDZTWO]](/cache/298/1691746136_03afdbd66e7929b125f8597834fa83a4.jpg)
Poniżej publikujemy screen wiadomości, którą do Konrada wysłała Kamila, zatroskana jego losem i stanem zdrowia oraz pełną i jednoznaczną odpowiedź Konrada Ziółkowskiego.
W tym miejscu przypomnijmy, że właśnie w związku z tym, że Konrad nie tylko miał, ale „dalej ma nie chodzić” – sąd w Świdnicy skazał na karę pozbawienia wolności Kasjana, równolegle nakładając na niego obowiązek zapłaty kwoty ponad 600 000 tysięcy złotych na rzecz Konrada, który jak sam podtrzymuje: „nadal i dożywotnio jest niepełnosprawny”
"Widziałam, sam pan widzi nagrania – on chodzi"
![Inwalida Konrad Ziółkowski chodzi – sam to przyznał. Reakcja prokuratury [ŚLEDZTWO]](/cache/298/1691746277_9f61408e3afb633e50cdf1b20de6f466.jpg)
To niejedyny dowód wskazujący na wiele wątpliwości w sprawie rzekomej dożywotniej niepełnosprawności Konrada Ziółkowskiego. Dotarliśmy do osób utrzymujących stałe relacje z Konradem tuż po wypadku, które zdecydowały się przekazać nam swoją wiedzę, zawartość kart pamięci swoich telefonów i zarejestrowane rozmowy z Konradem Ziółkowskim – rozmowy z nimi już w najbliższy piątek na łamach magazynu checkPRESS.pl, NaszaWielkopolska.pl i Patriot24.net.
Reakcja prokuratury na ujawnione przez nas nowe dowody
Przyjechaliśmy kolejny raz do Dzierżoniowa, Wrocławia i Świdnicy, tym razem celem skonfrontowania posiadanych przez nas informacji i nowych dowodów wskazujących na rażące naruszenia, w zakresie prawa Kasjana do uczciwego i rzetelnego procesu, z prokurator Grażyną Tygielską-Białek (ta wzięła 14. dni urlopu, w dniu naszej kolejnej wizyty w Dzierżoniowie, tj. 8. 08.2023 r. – przyp. red.). Uznaliśmy, że na tym etapie, zasadnym jest postawienie również pytań o faktyczną podstawę prawną odmówienia Kasjanowi prawa do przesłuchania powoływanych przez niego świadków, którzy posiadali istotne informacje na temat wypadku.
Pani Anna Ziółkowska usiłuje zastraszyć osoby komentujące posty, które „mogą nie być po jej myśli”. Kobieta ta grozi, ewentualnymi konsekwencjami, ludziom dążącym do rzetelnego wyjaśnienia przyczyn konfliktu w mediach społecznościowych.
Kolejne kłamstwo Anny Ziółkowskiej
Anna Ziółkowska przed nasza kamerą sama stwierdziła, że dziękuję mieszkańcom i rozmaitym instytucjom za pomoc w organizacji zbiórek pieniędzy. Miniony poniedziałek i wtorek spędziliśmy na zbieraniu kolejnych informacji w Dzierżoniowie i Bielawie. Udało sam się potwierdzić, że zbiórki pieniędzy prowadzone były również w kościele, urzędzie miasta, szkole i urzędzie pracy. Przedstawiciele wszystkich tych instytucji, zgodnie to potwierdzili.
- Ależ pewnie, że tak. Sama zbierałam pieniądze. Powiem panu więcej – to nawet policjanci zaangażowali się w sprawę i dorzuci się od siebie. Sama widziałam z dzieckiem puszki w tych miejscach.- odpowiada nam na nasze pytania urzędniczka pracująca w urzędzie pracy.
Równolegle w wiadomościach wysyłanych przez Annę Ziółkowską do mieszkańców, którzy po naszych publikacjach zainteresowali się losem przekazywanych przez siebie pieniędzy możemy przeczytać w korespondencji w aplikacji.
Już w niedzielę opublikujemy rozmowę ze świadkami, którzy brali udział w domówce, na którą alkohol dowoził Konrad Ziółkowski. To właśnie tam Konrad miał wstać na nogi i dobrze bawić się ze znajomymi. Z posiadanych przez nas materiałów wprost wynika, że mężczyzna prowadził wtedy samochód pod wpływem alkoholu. Przekazaliśmy prokuraturze w Dzierżoniowie posiadane przez nas informacje i dowody oraz poinformowaliśmy o naszych ustaleniach sąd okręgowy w Świdnicy. W dniu naszego przyjazdu do Dzierżoniowa prokurator Grażyna Tygielka-Białek wzięła 14 dni urlopu.
Konrad Ziółkowski chodzi – mówią wprost jego znajomi
Czy brat Konrada Ziółkowskiego wraz ze swoją dziewczyną składał fałszywe zeznania w sprawie Kasjana? Jaki związek ze sprawą ma Oliwia Pandowska? Na te pytania odpowiemy już w najbliższą niedzielę. To niejedyny dowód wskazujący na wiele wątpliwości w sprawie rzekomej dożywotniej niepełnosprawności Konrada Ziółkowskiego. Dotarliśmy do osób utrzymujących stałe relacje z Konradem tuż po wypadku, które zdecydowały się przekazać nam swoją wiedzę, zawartość kart pamięci swoich telefonów i zarejestrowane rozmowy z Konradem Ziółkowskim – rozmowy z nimi już w najbliższy piątek na łamach magazynu checkPRESS.pl, NaszaWielkopolska.pl i Patriot24.net.
Źródło: checkpress.pl